od okien. Jak były drewniane, normalne, to nic nie przeciekało.</><br><who2>- No, właśnie.</><br><who1>- No. Chyba, że były otwarte okna. A tu przy zamkniętych oknach, Tomek.</><br><who2>- No, właśnie, tam wiesz, jeszcze dużych deszczów nie było, może i mi wyleciało coś szparę...</><br><who1>-...Później polecisz, żałuj, teraz, że wyrzuciłeś tamte okna.</><br><who2>- Nie tamte są pocięte, także to w ogóle, wiesz, nie ma, nie było...</><br><who1>-...Tak jak, jak w...</><br><who2>-...nie, nie, najwyżej zamówię u stolarza drewniane, sam sobie normalnie.</><br><who1>- Sam będziesz robił?</><br><who2>- Nie, u stolarza zamówię drewniane, z normalnego drewna, wiesz, dobrego, jakieś takie rzeczy. To dobra, słuchaj, to jesteśmy w kontakcie, jakbyś chciała przyjechać to