Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 06/07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
wymierzenia kary. - Ma więc poczucie absolutnej bezkarności - skarży się komendant Włastowski.
Ostatnio jednak pojawił się nowy rodzaj leśnego złodzieja. Leśnicy nazywają go bagażnikowym lub kominkowcem. W odróżnieniu od innych złodziei drewna jest zazwyczaj nieźle sytuowany, zmotoryzowany, zwykle mieszka w miejscowości podwarszawskiej. Drewno kradnie do kominka.
- Podjeżdża autem osobowym pod stertę pociętych i przygotowanych do transportu belek, wrzuca kilkanaście do bagażnika i znika - opowiada Włastowski.
W ten sposób podczas weekendu znika wiele metrów drewna.
Ukarać kominkowca nie jest łatwo. Nie dość, że trudno go namierzyć, bo porusza się autem, to za każdym razem kradnie drewno o niewielkiej wartości. - Często nie rozumie nawet
wymierzenia kary. - Ma więc poczucie absolutnej bezkarności - skarży się komendant Włastowski.<br>Ostatnio jednak pojawił się nowy rodzaj leśnego złodzieja. Leśnicy nazywają go bagażnikowym lub kominkowcem. W odróżnieniu od innych złodziei drewna jest zazwyczaj nieźle sytuowany, zmotoryzowany, zwykle mieszka w miejscowości podwarszawskiej. Drewno kradnie do kominka. <br>- Podjeżdża autem osobowym pod stertę pociętych i przygotowanych do transportu belek, wrzuca kilkanaście do bagażnika i znika - opowiada Włastowski.<br>W ten sposób podczas weekendu znika wiele metrów drewna.<br>Ukarać kominkowca nie jest łatwo. Nie dość, że trudno go namierzyć, bo porusza się autem, to za każdym razem kradnie drewno o niewielkiej wartości. - Często nie rozumie nawet
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego