Typ tekstu: Książka
Autor: Konwicki Tadeusz
Tytuł: Dziura w niebie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1959
jedynie mógł zbić z tropu i zastraszyć przeciwnika. Polek uniósł głowę i patrząc twardo w oczy Bociana, spytał dobitnie:
- O kim ty mówisz?
- No, o niej.
- O której?
Bocian zawahał się, jednak po chwili odpowiedział, na szczęście cicho:
- O Puciałłównie.
- Może się nie podoba?
Pacia stanęła kilka kroków przed nimi pod pretekstem, że musi poprawić kokardę we włosach. Kajakiego znów nagle rozbolała noga, zatem usiadł obok i jął obmacywać niby to chorą kończynę.
- Mnie się ona podoba, ale ty jej nie.
Polkowi zrobiło się gorąco, uczuł w sobie jakby nagłe pęknięcie i rozpaczliwe zniechęcenie rozlało się w nim ciężkim mułem.
- Skąd ty
jedynie mógł zbić z tropu i zastraszyć przeciwnika. Polek uniósł głowę i patrząc twardo w oczy Bociana, spytał dobitnie:<br>- O kim ty mówisz?<br>- No, o niej.<br>- O której?<br>Bocian zawahał się, jednak po chwili odpowiedział, na szczęście cicho:<br>- O Puciałłównie.<br>- Może się nie podoba?<br>Pacia stanęła kilka kroków przed nimi pod pretekstem, że musi poprawić kokardę we włosach. Kajakiego znów nagle rozbolała noga, zatem usiadł obok i jął obmacywać niby to chorą kończynę.<br>- Mnie się ona podoba, ale ty jej nie.<br>Polkowi zrobiło się gorąco, uczuł w sobie jakby nagłe pęknięcie i rozpaczliwe zniechęcenie rozlało się w nim ciężkim mułem.<br>- Skąd ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego