że się ciągnie...</><br><whon> - ...Cała ta strona, tak?</><br><whon> - Nie, nie.</><br><whon> - Wesoło.</> <br><whon>- Coś nie tak?</><br><whon> - To się w głowie nie mieści, co to się wszystko robi. <gap></><br><whon> - Słucham?</><br><whon> - Chyba, żeby za ten grunt sobie doliczali, właśnie, bo ta, w wykupie jest duża stawka właśnie za grunt, też, bo tam już stawkę za metraż, podbija właśnie ta za grunt, może...</><br><whon> - ...Jakiś się zgłosił, albo może odkupi, proszę panią, i później będzie on nam dyktował...</><br><whon> - ...Czy ma pani jakieś kartki z Warszawy?</><br><whon> - Nie, nie <gap></><br><whon> - Będzie cenę dyktował później on, to znaczy <gap></><br><whon> - Nie, to nie jest takie proste, wie pani.</><br><whon> - Że mieszka w Niemczech...</><br><whon> - Tak, a poza