Typ tekstu: Książka
Autor: Milewski Stanisław
Tytuł: Ciemne sprawy międzywojnia
Rok: 2002
7 lutego 1928 roku o innym incydencie. Miał on miejsce wprawdzie nie w sądzie, ale w kancelarii sędziego śledczego, który wezwał do złożenia wyjaśnień Antoniego Bieniasa, zapaśnika-atletę. W pewnym momencie siłacz zdenerwował się, chwycił ciężki stół i rzucił go w stronę jednego z aplikantów. Skazany został "za obrazę sędziego podczas pełnienia obowiązków" na rok więzienia.
Znamienna wyrozumiałość Temidy

Spojrzenie na granice obrony koniecznej w sądowej praktyce bywa różne i zależy chyba w dużej mierze od poczucia bezpieczeństwa w społeczeństwie. Oto kilka kazusów z końca lat dwudziestych, gdy było ono niewielkie. Ten, kto bronił zagrożonego życia czy mienia, bardziej mógł wtedy
7 lutego 1928 roku o innym incydencie. Miał on miejsce wprawdzie nie w sądzie, ale w kancelarii sędziego śledczego, który wezwał do złożenia wyjaśnień Antoniego Bieniasa, zapaśnika-atletę. W pewnym momencie siłacz zdenerwował się, chwycił ciężki stół i rzucił go w stronę jednego z aplikantów. Skazany został "za obrazę sędziego podczas pełnienia obowiązków" na rok więzienia.&lt;/&gt;<br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Znamienna wyrozumiałość Temidy&lt;/&gt;<br><br>Spojrzenie na granice obrony koniecznej w sądowej praktyce bywa różne i zależy chyba w dużej mierze od poczucia bezpieczeństwa w społeczeństwie. Oto kilka kazusów z końca lat dwudziestych, gdy było ono niewielkie. Ten, kto bronił zagrożonego życia czy mienia, bardziej mógł wtedy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego