Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.27
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
miały te same objawy. Nie chciały jeść, wymiotowały krwią. Nic nie dały zastrzyki, kroplówki. Na które emeryci często wyciągali ostatnie grosze.
Lekarze na początku nie wiedzieli, na co chorują zwierzęta. Potem stwierdzali, że takie objawy powoduje silne zatrucie. - Jesteś-my pewni, że ktoś otruł nasze zwierzęta - mówią mieszkańcy.
Jest nawet podejrzana. Sąsiadka. Miała głośno mówić, że zrobi na osiedlu porządek, bo koty przechodzą przez jej ogródek.


Chyba że się przyzna


Pomorem zwierząt mieszkańcy osiedla zainteresowali policję. Odzew był niewielki, więc zaangażowali Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. "Podejrzewamy, że koty zostały otrute żrącym środkiem toxan" - napisała inspektor towarzystwa Joanna Schauer w sprawozdaniu, które
miały te same objawy. Nie chciały jeść, wymiotowały krwią. Nic nie dały zastrzyki, kroplówki. Na które emeryci często wyciągali ostatnie grosze. <br>Lekarze na początku nie wiedzieli, na co chorują zwierzęta. Potem stwierdzali, że takie objawy powoduje silne zatrucie. - Jesteś-my pewni, że ktoś otruł nasze zwierzęta - mówią mieszkańcy. <br>Jest nawet podejrzana. Sąsiadka. Miała głośno mówić, że zrobi na osiedlu porządek, bo koty przechodzą przez jej ogródek.<br><br><br>&lt;tit&gt;Chyba że się przyzna&lt;/&gt;<br><br><br>Pomorem zwierząt mieszkańcy osiedla zainteresowali policję. Odzew był niewielki, więc zaangażowali Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. "Podejrzewamy, że koty zostały otrute żrącym środkiem toxan" - napisała inspektor towarzystwa Joanna Schauer w sprawozdaniu, które
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego