Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 01.03 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
oskarżenia i skazania niewinnego. Ojciec Andrzeja Bzdyry wciąż wierzy, że Sąd Najwyższy uzna, iż pojawiły się nieznane dotychczas okoliczności, co umożliwi przeprowadzenie procesu od nowa i uniewinnienie syna.



NA WŁASNE OCZY

Były bale

Od pokoleń karnawał zmusza ludzi do zabawy

Rudy karczmarz nalewa wódeczkę do literatek ustawionych na gazecie. Potem podkręca pejsy, poprawia jarmułkę i gapi się na bawiących gości, oparty o bufet z ciemnego drzewa. Taki obrazek nie byłby dziwny w 1933 r. na krakowskim Kazimierzu lub warszawskich Nalewkach. Jest jednak zaskakujący w salonie w 2003 r. na przyjęciu u znanego satyryka.

MANULA KALICKA

Przyjęcia rustykalne, hawajskie bądź stylizowane na
oskarżenia i skazania niewinnego. Ojciec Andrzeja Bzdyry wciąż wierzy, że Sąd Najwyższy uzna, iż pojawiły się nieznane dotychczas okoliczności, co umożliwi przeprowadzenie procesu od nowa i uniewinnienie syna.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;NA WŁASNE OCZY&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Były bale&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Od pokoleń karnawał zmusza ludzi do zabawy&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Rudy karczmarz nalewa wódeczkę do literatek ustawionych na gazecie. Potem podkręca pejsy, poprawia jarmułkę i gapi się na bawiących gości, oparty o bufet z ciemnego drzewa. Taki obrazek nie byłby dziwny w 1933 r. na krakowskim Kazimierzu lub warszawskich Nalewkach. Jest jednak zaskakujący w salonie w 2003 r. na przyjęciu u znanego satyryka.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;MANULA KALICKA&lt;/&gt;<br><br>Przyjęcia rustykalne, hawajskie bądź stylizowane na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego