nie starczyło na te wszytkie msze, już by to wszytko, pry, księża dawno sami zeżarli. Tak brechał, tymi właśnymi słowy, żebym tak zdechł, jeśli łżę, tak mi dopomóż Bóg i Święty Krzyż. A jak go już na stos powiodą i spalą, to uniżenie dopraszam się, aby te jego dwie morgi podle strumienia moje były... Toć mówią, że zasługi, pry, będą policzone...<br>*<br>- ...Dzierżka, wdowa po Zbylucie z Szarady, co się po śmierci małżonka odmieniła na "de Wirsing", stadninę po nieboszczyku przejęła i końmi handluje. Godzi się to, by białogłowa przemysłem i handlem się parała? Konkurencję nam... Znaczy, uczciwym katolikom, robiła? Dlaczego jej