stawiam was pod pręgierzem. Bóg z wami. Zrozumieć można tylko swoje, cudze da się najwyżej obejrzeć. Cudze obchodzi się z zewnątrz i nijak się dostać do środka. W swoim siedzi się wewnątrz i z tego wnętrza ogląda się świat boży.<br>Hajże, hajże! - zawołałem niespodziewanie, tęsknie i przeciągle. - Idzie se Jaguś podle lasu, dzban malin niesie, "A hej, dolo, dolo" - przyśpiewuje. Gdziesik tam w dali wieża kościoła z zieloności wystrzela i błękit czerwonością kłuje. Słoneczko przygrzewa, kukułeczka z lasu kuka: doloż moja, doloż, ileż jesce latek? Przyklękła se Jaguś pode krzyżem przydrożnym i modli się, modli, a dzban z malinami ostawiła w