biedzie zupełnej. Powiedz mi lepiej, co słychać na świecie?<br>- Na świecie to nie wiem, ale u nas to bardzo licho. Nikt nic nie pisze, wydajemy teraz numer, twoja nowela tam będzie. Z trudem uzbierało się trochę pieniędzy, aby to wydać. Martwota taka panuje, że coś strasznego. Mówię ci, że bardzo podle jest z naszą <orig>literaturką</>.<br>- No, mamy przecież Kadena, wielkiego naszego pisarza!<br>- Kpisz czy co? Przecież to koszmary facet jest zupełnie.<br>- Pisze przecież, czytają go, mówią o nim.<br>- Żałosne jest to, że musimy uważać go za pierwszego pisarza Polski. Jest to najbardziej szkodliwa instytucja twórcza, jaką można sobie wyobrazić. Pojmuję wielkich