Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.11
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
choć drzewo jest wielkie w obwodzie, to jednak coraz słabsze i puste w środku - może się załamać podczas każdej wichury. - Piękne to drzewo, jestem tu od 1948 r. i przyzwyczaiłem się do niego, ale życie mi milsze, więc trzeba by lipę ściąć. Ale ja nie dam rady, tu potrzeba ekipy, podnośnika i fachowej ręki - przekonuje.
Niech starostwo decyduje
Poszedł drogą urzędową, zgłosił do sołtyski. Ta najpierw wyjawiła problem na sesji rady gminy w ratuszu. Zażądała wycinki niebezpiecznego drzewa. Burmistrz Bogdan Bakalarz i radni wysłuchali. Sprawa ruszyła z miejsca. - Nie wiem co z tego wyniknie, bo droga, która biegnie koło domu Karwata
choć drzewo jest wielkie w obwodzie, to jednak coraz słabsze i puste w środku - może się załamać podczas każdej wichury. - Piękne to drzewo, jestem tu od 1948 r. i przyzwyczaiłem się do niego, ale życie mi milsze, więc trzeba by lipę ściąć. Ale ja nie dam rady, tu potrzeba ekipy, podnośnika i fachowej ręki - przekonuje.<br>&lt;tit&gt;Niech starostwo decyduje&lt;/&gt;<br>Poszedł drogą urzędową, zgłosił do sołtyski. Ta najpierw wyjawiła problem na sesji rady gminy w ratuszu. Zażądała wycinki niebezpiecznego drzewa. Burmistrz Bogdan Bakalarz i radni wysłuchali. Sprawa ruszyła z miejsca. - Nie wiem co z tego wyniknie, bo droga, która biegnie koło domu Karwata
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego