Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
książęta pustyni", rządzili Saharą

W Araouane, na północy Mali, deszcz spadł ostatni raz 54 lata temu. Trzy godziny po świcie i dwie przed zmierzchem, tylko wtedy daje się wytrzymać. Kiedy słońce powoli rusza ku zenitowi, zrywa się wschodni wiatr. Niesie mikroskopijne grudki piachu, wciskając je w oczy, uszy, nozdrza, w pokarm i wodę, w każde zagłębienie turbanu. Temperatura w cieniu dawno już przekroczyła czterdziestą kreskę, w słońcu to już piekło. Araouane to piekło. Żyje w nim stu pięćdziesięciu ludzi. Kiedyś było ich trzy tysiące. Ale piach zabiera wszystko. Domy, w których rodzili się najstarsi mieszkańcy osady, leżą teraz kilkanaście, kilkadziesiąt metrów
książęta pustyni", rządzili Saharą&lt;/&gt;<br><br>W Araouane, na północy Mali, deszcz spadł ostatni raz 54 lata temu. Trzy godziny po świcie i dwie przed zmierzchem, tylko wtedy daje się wytrzymać. Kiedy słońce powoli rusza ku zenitowi, zrywa się wschodni wiatr. Niesie mikroskopijne grudki piachu, wciskając je w oczy, uszy, nozdrza, w pokarm i wodę, w każde zagłębienie turbanu. Temperatura w cieniu dawno już przekroczyła czterdziestą kreskę, w słońcu to już piekło. Araouane to piekło. Żyje w nim stu pięćdziesięciu ludzi. Kiedyś było ich trzy tysiące. Ale piach zabiera wszystko. Domy, w których rodzili się najstarsi mieszkańcy osady, leżą teraz kilkanaście, kilkadziesiąt metrów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego