bezdomne,<br>Ptaki niebem schorzałe i drzewa ułomne<br>I płot, co tyle desek w złe stracił godziny,<br>Że na trawę cień rzuca przejrzystej drabiny.<br><br>Już czas ukochać wieczór z tamtej strony rzeki,<br>I zmarłego sąsiada ogród niedaleki,<br>I ciemność, co, nim duszę sny do snu uprzątną,<br>Żywi nas po kryjomu dobrocią pokątną.<br><br>Już czas ciułać okruchy ostatniego znoju<br>W ubogich złocistościach zlękłego pokoju,<br>I skroń złożyć w twe ręce, wycieńczone mgłami -<br>I nie płakać - nie płakać wspólnymi siłami!</><br><br><br><br><div type="poem" sex="m"><tit>PIOSENKA</><br><br>Między mną a tobą - czarna gródź -<br>Między mną a tobą - martwa łódź.<br>Takim piersiom za karę - zgon biały,<br>Że w pobliżu miłosnym nie