Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
sądzie jako sekretarka i wodziła za Herbertem krowimi oczami. Wierzyła, że jest przeznaczony do wyższych celów. Podziwiała go jako mężczyznę i człowieka, który zajdzie wysoko. Nie narzucała mu się ze swoją osobą. Po cichu łudziła się, że kiedyś stanie mu się niezbędna. Póki co, jednak ten czas nie nadchodził, więc pokornie przyjmowała jego nie zapowiedziane wizyty, ciesząc się choć z tych chwil intymności.
Herbert siadł w salonie i zapalił cygaro. Helga postawiła przed nim butelkę piwa i zakrzątnęła się w kuchni przy kolacji. Sierżant przeglądnął "Breslauer Zeitung", kiwając z zadowoleniem głową nad celniejszymi uwagami publicystów. Jeden przyrównał Żydów do dżumy, a
sądzie jako sekretarka i wodziła za Herbertem krowimi oczami. Wierzyła, że jest przeznaczony do wyższych celów. Podziwiała go jako mężczyznę i człowieka, który zajdzie wysoko. Nie narzucała mu się ze swoją osobą. Po cichu łudziła się, że kiedyś stanie mu się niezbędna. Póki co, jednak ten czas nie nadchodził, więc pokornie przyjmowała jego nie zapowiedziane wizyty, ciesząc się choć z tych chwil intymności.<br>Herbert siadł w salonie i zapalił cygaro. Helga postawiła przed nim butelkę piwa i zakrzątnęła się w kuchni przy kolacji. Sierżant przeglądnął "Breslauer Zeitung", kiwając z zadowoleniem głową nad celniejszymi uwagami publicystów. Jeden przyrównał Żydów do dżumy, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego