Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Wszystko czerwone
Rok wydania: 2001
Rok powstania: 1974
w nim światło. Paweł oddychał przez sen i robił wrażenie żywego...
Prawdopodobnie szarpałam go za ramię, możliwe, że za głowę, możliwe też, że głos, który wychodził ze mnie, był niezupełnie ludzki.
- Alicja...!!! - charczałam w nieopanowanym szale. - Na litość boską...!!! Paweł!!! Ratunku!!!... Zosiu!!! Obudźcie się, do cholery!!! Alicja!!!
Paweł poderwał się, półprzytomny i przerażony, wydając jakieś okrzyki. Porzuciłam go i runęłam do pokoju Zosi, z którą zderzyłam się w drzwiach.
- Ratunku...!!! - jęczałam straszliwie. - Alicja...!!!
W okropnym wzburzeniu w żaden sposób nie umiałam znaleźć bardziej urozmaiconych słów na ogłoszenie nieszczęścia. W korytarzyku nagle zapłonęło światło. Zosia spojrzała na mnie i jej krzyk z
w nim światło. Paweł oddychał przez sen i robił wrażenie żywego...<br>Prawdopodobnie szarpałam go za ramię, możliwe, że za głowę, możliwe też, że głos, który wychodził ze mnie, był niezupełnie ludzki.<br>- Alicja...!!! - charczałam w nieopanowanym szale. - Na litość boską...!!! Paweł!!! Ratunku!!!... Zosiu!!! Obudźcie się, do cholery!!! Alicja!!!<br>Paweł poderwał się, półprzytomny i przerażony, wydając jakieś okrzyki. Porzuciłam go i runęłam do pokoju Zosi, z którą zderzyłam się w drzwiach.<br>- Ratunku...!!! - jęczałam straszliwie. - Alicja...!!!<br>W okropnym wzburzeniu w żaden sposób nie umiałam znaleźć bardziej urozmaiconych słów na ogłoszenie nieszczęścia. W korytarzyku nagle zapłonęło światło. Zosia spojrzała na mnie i jej krzyk z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego