Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Ilustrowany
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1934
szable i kule inwalidzkie.
Wieczorem, pełen skupienia "apel poległych" wyciska z oczu łzy wzruszenia: pod niebem pełnem gwiazd, na oświetlonem pochodniami podwórzu koszarowem głośno padają suche słowa komendy, a potem nazwiska, niekończąca się lista nazwisk jak jedno wielkie, tragiczne zapytanie, na które również jedna jest tylko, tragiczna odpowiedź - "Poległy na polu chwały". Wśród rakiet płynących w niebo i smutnych dźwięków żałobnego marsza szopenowskiego, kropla po kropli wsącza się w serce uroczyste wzruszenie.
Nazajutrz zaś wielka uroczystość radosna: wręczenie pułkowi przez Pana Prezydenta

pięknego sztandaru - podarunku miasta Krakowa.
Dwa poczty sztandarowe, nowy i stary galopem przechodzą przed frontem pułku, przy dźwiękach hymnu
szable i kule inwalidzkie.<br>Wieczorem, pełen skupienia "apel poległych" wyciska z oczu łzy wzruszenia: pod niebem pełnem gwiazd, na oświetlonem pochodniami podwórzu koszarowem głośno padają suche słowa komendy, a potem nazwiska, niekończąca się lista nazwisk jak jedno wielkie, tragiczne zapytanie, na które również jedna jest tylko, tragiczna odpowiedź - "Poległy na polu chwały". Wśród rakiet płynących w niebo i smutnych dźwięków żałobnego marsza szopenowskiego, kropla po kropli wsącza się w serce uroczyste wzruszenie.<br>Nazajutrz zaś wielka uroczystość radosna: wręczenie pułkowi przez Pana Prezydenta <br>&lt;gap&gt;<br>&lt;page nr=778&gt; pięknego sztandaru - podarunku miasta Krakowa.<br>Dwa poczty sztandarowe, nowy i stary galopem przechodzą przed frontem pułku, przy dźwiękach hymnu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego