mnie - mówi Zofia Kosiorek technolog żywności, pracownik dziekanatu na SGGW. <br>Pracując w dziekanacie ma Pani na pewno dużo pracy, a jednak znajduje Pani czas na swoją pasję.<br>- Bez tego trudno by mi było żyć. Garncarstwo sprawia, że się odprężam, relaksuje. Dzięki tej pasji uczę się cierpliwości i koncentracji. To bardzo pomaga w codziennym życiu. <br>Czy to prawda, że garncarstwo jest jedną z form terapii dla osób znerwicowanych.<br>- Tak, w naszych palcach znajdują się zakończenia receptorów nerwowych. Pracując na kole garncarskim cały czas je masujemy i to sprawia, że człowiek się uspokaja.<br>Pani podejście do gliny jest prawie mistyczne.<br>- Taka forma pracy