to przestępstwo, oraz 250 tys. zł grzywny. Obrona uważa zaś, że jej klient powinien być uniewinniony. Twierdzi też, że pierwsza instancja "przekroczyła granice oskarżenia", skazując &lt;name type="person"&gt;Rywina&lt;/&gt; za czyn, który nie był mu zarzucany.<br>Tuż po rozpoczęciu wczorajszego procesu sąd uprzedził strony o jeszcze innej możliwości zakwalifikowania czynu zarzucanego oskarżonemu - jako pomocnictwo do płatnej protekcji. W tej sytuacji adwokaci poprosili o czas na przygotowanie się do obrony. Sąd przerwał proces do 8 grudnia.<br>Przyjęcie przez sąd apelacyjny tego wariantu oznaczałoby, że &lt;name type="person"&gt;Rywin&lt;/&gt; nie działał sam - jak oceniła pierwsza instancja - tylko pomagał innym osobom.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Kolejna odsłona afery łapówkarskiej w &lt;name type="place"&gt;Opolu&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Oskarżeni drugi raz