Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
wzywanie pomocy. Przez lornetkę zauważyli taternika wiszącego na linie i trzech innych, tkwiących w ścianie. Po zorientowaniu się (głosowym), co się stało, S. Janik powiadomił - za pośrednictwem Pięciu Stawów - Stację Centralną, że zdarzył się wypadek, jeden taternik jest ciężko ranny (być może nie żyje).
W Zakopanem E. Strzeboński zorganizował ekipę pomocniczą, a tymczasem grupa S. Janika założyła liny poręczowe. Wypadek zdarzył się w rejonie "ścianki problemowej", nieco wyżej aniżeli ten przed dziesięcioma laty. Ratownicy zdecydowali się dojść trawersem od prawej strony. Okazało się, że jeden z taterników - Stanisław B. - był martwy, a drugi skarżył się na ból w stawie biodrowym. Dwu
wzywanie pomocy. Przez lornetkę zauważyli taternika wiszącego na linie i trzech innych, tkwiących w ścianie. Po zorientowaniu się (głosowym), co się stało, S. Janik powiadomił - za pośrednictwem Pięciu Stawów - Stację Centralną, że zdarzył się wypadek, jeden taternik jest ciężko ranny (być może nie żyje).<br>W Zakopanem E. Strzeboński zorganizował ekipę pomocniczą, a tymczasem grupa S. Janika założyła liny poręczowe. Wypadek zdarzył się w rejonie "ścianki problemowej", nieco wyżej aniżeli ten przed dziesięcioma laty. Ratownicy zdecydowali się dojść trawersem od prawej strony. Okazało się, że jeden z taterników - Stanisław B. - był martwy, a drugi skarżył się na ból w stawie biodrowym. Dwu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego