i ministrowie krajów "Piętnastki" pominęli Polskę w debacie nad najlepszymi kandydatami.<br>Premier Jerzy Buzek uważa, że Polska nie zajmuje ostatniego miejsca wśród państw kandydujących do Unii, choć nie jest zadowolony z przebiegu negocjacji z UE. Jego zdaniem, powinny one toczyć się szybciej.<br>Podkreślał, że Polska "stanowi pewien problem dla UE", ponieważ, będąc dużym krajem, oczekuje, ze względu na swoją wielkość, "na znaczące fundusze unijne".<br>Buzek zaznaczył, że Polska zamknęła w tej chwili tyle samo obszarów negocjacyjnych, ile np. Czechy. - Nie jesteśmy więc wcale na ostatnim miejscu, jak się mówi. To nieprawda - podkreślał premier.<br><au>(PAP)</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Wielkopostne misterium</><br><br>Od 18 lat w sanktuarium