Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Czcibor-Piotrowski
Tytuł: Cud w Esfahanie
Rok: 2001
tym? - zdziwił się nasz opiekun,
a ja odpowiedziałem:
- Chyba mi się przyśniło w piramidzie, panie profesorze, a zresztą... czy ja wiem...
A pan Hadała pokiwał z powagą głową,
- To rzeczywiście wyjątkowe budowle, wcale bym się nie zdziwił, gdyby przydarzyło ci się tam coś niezwykłego...
my zaś, Felek i ja, wymieniliśmy porozumiewawcze spojrzenia: już my wiedzieliśmy swoje...
i ten Egipt zaskoczył nas od pierwszej chwili, ledwie tylko przekroczyliśmy granicę palestyńsko-egipską, i pierwszym miastem po jej drugiej stronie był Suez nad Morzem Czerwonym, skąd prosto na północ biegł kanał, lecz my nie ruszyliśmy wzdłuż niego na północ pociągiem nowo otwartą linią kolejową
tym? - zdziwił się nasz opiekun,<br>a ja odpowiedziałem:<br>- Chyba mi się przyśniło w piramidzie, panie profesorze, a zresztą... czy ja wiem...<br>A pan Hadała pokiwał z powagą głową,<br>- To rzeczywiście wyjątkowe budowle, wcale bym się nie zdziwił, gdyby przydarzyło ci się tam coś niezwykłego...<br>my zaś, Felek i ja, wymieniliśmy porozumiewawcze spojrzenia: już my wiedzieliśmy swoje...<br>i ten Egipt zaskoczył nas od pierwszej chwili, ledwie tylko przekroczyliśmy granicę palestyńsko-egipską, i pierwszym miastem po jej drugiej stronie był Suez nad Morzem Czerwonym, skąd prosto na północ biegł kanał, lecz my nie ruszyliśmy wzdłuż niego na północ pociągiem nowo otwartą linią kolejową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego