Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
że Internet spełnia anarchistyczny model publikowania: każdy może ogłosić w nim, co chce. Ale również nikt nie jest zmuszony do czytania całej tej produkcji. Jeżeli umiem ze swej wolności korzystać, to dzięki Internetowi mogę tylko jako obywatel i konsument zyskać. Informacja wcześniej dostępna tylko dla wybranych, którzy cedzili ją reszcie pospólstwa lub wykorzystywali do zbijania fortuny, niebywale się zdemokratyzowała. Internet kończy rolę kapłanów-pośredników, którzy czerpali zyski z informacyjnego monopolu. Zanim pójdę do sklepu, mogę sprawdzić ceny i konkurencyjne produkty nie tylko w innych sklepach w mieście, ale i na całym świecie. Nie jest natomiast prawdą, że treści, które nas nie
że Internet spełnia anarchistyczny model publikowania: każdy może ogłosić w nim, co chce. Ale również nikt nie jest zmuszony do czytania całej tej produkcji. Jeżeli umiem ze swej wolności korzystać, to dzięki Internetowi mogę tylko jako obywatel i konsument zyskać. Informacja wcześniej dostępna tylko dla wybranych, którzy cedzili ją reszcie pospólstwa lub wykorzystywali do zbijania fortuny, niebywale się zdemokratyzowała. Internet kończy rolę kapłanów-pośredników, którzy czerpali zyski z informacyjnego monopolu. Zanim pójdę do sklepu, mogę sprawdzić ceny i konkurencyjne produkty nie tylko w innych sklepach w mieście, ale i na całym świecie. Nie jest natomiast prawdą, że treści, które nas nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego