po prostu brak mu argumentów? A, to już znacznie gorsza sprawa. <br><br><tit> tolerancja jest miłością</><br><br>Bo my mamy jednak pewną kartę w zanadrzu. Znieśliśmy otóż, że Francuzi jedzą ślimaki i żaby, wytrzymaliśmy nawet Chińczyków pożerających psy i węże. Nie dlatego, żebyśmy się nie litowali nad biednym kundlem czy zaskrońcem, ale w poszanowaniu innego spojrzenia na świat i innych sentymentów.<br>To tutaj nareszcie jawi się cały problem. Ja, Ludwik Stomma, jestem po trochu mieszczuchem, mam pełno niewytłumaczalnych fobii. Nie podoba mi się na przykład film "Ogniem i mieczem", nie znoszę Dostojewskiego, mam w niskim poważaniu Mrożka, oburzają mnie wypowiedzi Konstantego Miodowicza. Nikogo wszakże