Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
naszej przyjaźni!


Słowa Adeli przepływały obok mnie monotonne, jednostajne
i bezbarwne jak krople jesiennego deszczu.

Adela mówiła o jakiejś kradzieży, o matce, o drabinie,
o praniu, które trzeba dokończyć, i jeszcze o czymś
takim.

Nie słuchałam jej niemal.

Najlepiej zacznę od Felka - myślałam.

A potem w ogóle o przyjaźni, a potem, że nasza
przyjaźń to jest właśnie taka na całe życie
i że...

O, teraz właśnie, kiedy Adela zamilkła i zamyśliła
się!

Zapaliłam się. Czułam, że słowa płyną
mi same, że mówię pięknie, dźwięcznie,
przekonywająco. Czułam, że teraz może... że teraz
wreszcie...

Ale wtedy właśnie stało się nagle coś zupełnie
niespodziewanego
naszej przyjaźni! <br><br><br>Słowa Adeli przepływały obok mnie monotonne, jednostajne <br>i bezbarwne jak krople jesiennego deszczu. <br><br>Adela mówiła o jakiejś kradzieży, o matce, o drabinie, <br>o praniu, które trzeba dokończyć, i jeszcze o czymś <br>takim. <br><br>Nie słuchałam jej niemal. <br><br>Najlepiej zacznę od Felka - myślałam. <br><br>A potem w ogóle o przyjaźni, a potem, że nasza <br>przyjaźń to jest właśnie taka na całe życie <br>i że... <br><br>O, teraz właśnie, kiedy Adela zamilkła i zamyśliła <br>się! <br><br>Zapaliłam się. Czułam, że słowa płyną <br>mi same, że mówię pięknie, dźwięcznie, <br>przekonywająco. Czułam, że teraz może... że teraz <br>wreszcie... <br><br>Ale wtedy właśnie stało się nagle coś zupełnie <br>niespodziewanego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego