Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
ale Ewelina tyle energii włożyła w to, żeby go do tego pomysłu zapalić, że w końcu dał się namówić, żeby obejrzeć cegielnię. Poszli tam piechotą, w linii prostej od leśniczówki było jakieś dziesięć kilometrów. Spory spacer. Kiedy już tam dotarli, oboje byli zmęczeni, ale Ewelina najpierw oprowadziła Tadeusza po cegielni, potem dopiero usiedli.
- Ile by trzeba było wyłożyć pieniędzy - powiedział Tadeusz - żeby to uruchomić. To szaleństwo...
- Wcale nie tak dużo, jak myślisz, popatrz, przecież maszyny są, brakuje części, to prawda, ale wyremontowanie ich wcale nie byłoby takie kosztowne. Konczanin mi mówił, że zna jednego Mazura, który tutaj przed wojną pracował, był
ale Ewelina tyle energii włożyła w to, żeby go do tego pomysłu zapalić, że w końcu dał się namówić, żeby obejrzeć cegielnię. Poszli tam piechotą, w linii prostej od leśniczówki było jakieś dziesięć kilometrów. Spory spacer. Kiedy już tam dotarli, oboje byli zmęczeni, ale Ewelina najpierw oprowadziła Tadeusza po cegielni, potem dopiero usiedli. <br>- Ile by trzeba było wyłożyć pieniędzy - powiedział Tadeusz - żeby to uruchomić. To szaleństwo...<br>- Wcale nie tak dużo, jak myślisz, popatrz, przecież maszyny są, brakuje części, to prawda, ale wyremontowanie ich wcale nie byłoby takie kosztowne. Konczanin mi mówił, że zna jednego Mazura, który tutaj przed wojną pracował, był
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego