zasługujemy, zwłaszcza kiedy los przelewa to w przesyt. Dawid chciał się zabić, wyskoczył z samochodu Sławka pod nadjeżdżający z przeciwka samochód... Bo okazało się, dzięki czujności Michała, że w Poznaniu pojawił się obok Sławka nowy chłopak. A przecież Dawid mówi mu ciągle i powtarza to przez telefon: "Jak tylko będziesz potrzebował miłości, daj mi znać, zadzwoń, rzucam wszystko, wsiadam w pociąg i jadę do ciebie..." "No tak, ale on nie chciał dzwonić, wolał pójść do publicznej toalety..." "Właśnie, to jest okropne!" "Dlaczego, przecież ciebie też poznał w toalecie?..." "Ale wtedy nie miał nikogo..." "Ale może u niego stało się to już