Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
Widać mają do kolegów reżyserów dość krytyczny stosunek... Ale do rozmaitych swoich pedagogów i władz uczelni też odnoszą się sarkastycznie... Dorzucam swoje szyderstwa, śmieją się pokornie

i serdecznie... Po chwili rozmawiają z sobą - bezpretensjonalnie, swobodnie... jakby mi dawali jakąś instrukcję... Na razie nie potrafią mnie nakryć kocem tej ich własnej poufałej rozmowy, a widać nie chcą produkować czegoś ekstra dla mnie, to kwestia gustu... liczą, że wejdę pod koc, gdzie jest swojsko i ciepło, trzymają miejsce, ale ja sterczę na wierzchu niezdarnie i groteskowo jak wielka biała noga obnażona we śnie... I co, nie ma już wspólnych tematów? Jest jeden - całe
Widać mają do kolegów reżyserów dość krytyczny stosunek... Ale do rozmaitych swoich pedagogów i władz uczelni też odnoszą się sarkastycznie... Dorzucam swoje szyderstwa, śmieją się pokornie<br> &lt;page nr=218&gt;<br> i serdecznie... Po chwili rozmawiają z sobą - bezpretensjonalnie, swobodnie... jakby mi dawali jakąś instrukcję... Na razie nie potrafią mnie nakryć kocem tej ich własnej poufałej rozmowy, a widać nie chcą produkować czegoś ekstra dla mnie, to kwestia gustu... liczą, że wejdę pod koc, gdzie jest swojsko i ciepło, trzymają miejsce, ale ja sterczę na wierzchu niezdarnie i groteskowo jak wielka biała noga obnażona we śnie... I co, nie ma już wspólnych tematów? Jest jeden - całe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego