być dla pana dobry po tym, co pan mi dzisiaj zrobił"".<br>Stopniowo nienormalne skłonności cesarza zaczynają się objawiać coraz wyraźniej. Widać to także w stosunkach z Poniatowskimi. Podczas pierwszej kolacji z udziałem Stanisława Augusta - cesarz odciąga byłego króla w koniec stołu i przez dłuższy czas prowadzi z nim jakąś ożywioną poufną rozmowę. Po opuszczeniu pałacu ks. Stanisław dowiaduje się od zmaltretowanego stryja, iż Paweł usiłował go przekonać, że jest... jego synem.<br>Innym razem cesarz urządza ks. Stanisławowi przy stole dziką scenę zazdrości, posądzając go o flirt z cesarzową. Nazajutrz przysyła mu swego marszałka dworu, targowiczanina Wielhorskiego, z oficjalnym oświadczeniem, że w