jej oczach zawsze wrogami. Była Ona i Ja, ona mnie broniła, uważając, że wszyscy poza nią mnie krzywdzą i chcą mnie wykorzystać.<br>Mówiłam zawsze do niej: - Pani Honorato; ona zawsze do mnie - ty i do wszystkich moich znajomych. O moich mężach mówiła "Ón". Wchodziłam do domu i od razu dostawałam poufną informację szeptem... Ón śpi, Ónego nima, Ón ma gościa, ... "Ón" - wróg, obcy, zagrożenie. W jej chłopskiej mentalności - Pan - którego można i trzeba, traktować z przymrużeniem oka, a w każdym razie nie dopuszczać do tajemnic domowych.<br>Dopóki chodziła po moim domu w rozdeptanych kapciach, śpiewała od 500 rano "godzinki" na zmianę