Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 03.12 (11)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
bardzo dużo kosztuje, a jego działalność przynosi niewielkie efekty - uważa poseł Jerzy Gwiżdż, który chce, by Komisja ds. Kontroli Państwowej zbadała działalność NIK. - Nie wierzę w stuprocentową apolityczność NIK, zawsze będzie wdzięczność za stołek - dodaje Gwiżdż, zarzucając NIK, że utajnia raporty niewygodne dla byłej koalicji SLD-PSL. - Zdarzają się raporty poufne i tajne, co jest związane głównie z obronnością kraju, ale zawsze dziennikarze są informowani o najważniejszych wynikach kontroli. Zarzut utajniania prac NIK to ostatni, jaki można nam postawić. Jesteśmy otwarci do granic możliwości - oponuje prezes Wojciechowski, który podczas audycji telewizyjnej wręczył Gwiżdżowi niebieską teczkę z "rzekomo utajnionymi" raportami i dyskietką
bardzo dużo kosztuje, a jego działalność przynosi niewielkie efekty - uważa poseł Jerzy Gwiżdż, który chce, by Komisja ds. Kontroli Państwowej zbadała działalność NIK. - Nie wierzę w stuprocentową apolityczność NIK, zawsze będzie wdzięczność za stołek - dodaje Gwiżdż, zarzucając NIK, że utajnia raporty niewygodne dla byłej koalicji SLD-PSL. - Zdarzają się raporty poufne i tajne, co jest związane głównie z obronnością kraju, ale zawsze dziennikarze są informowani o najważniejszych wynikach kontroli. Zarzut utajniania prac NIK to ostatni, jaki można nam postawić. Jesteśmy otwarci do granic możliwości - oponuje prezes Wojciechowski, który podczas audycji telewizyjnej wręczył Gwiżdżowi niebieską teczkę z "rzekomo utajnionymi" raportami i dyskietką
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego