pokonana przez dynamiczne, brutalne i nowe siły społeczne tym łatwiej, że topniejąc w miarę dokonywania się coraz bardziej na margines odsuwających ją przeobrażeń, nie mogła już wspierać się na swoich odwiecznych ideałach. Dziedzictwo humanistyczne bowiem, które było dla niej jak powietrze, zaczęło w nowoczesnym świecie przemysłowym tracić na znaczeniu, następowała powolna deprecjacja antropocentrycznego humanizmu jako postawy wobec świata, wyraźny upadek prestiżu dawnej humanistyki jako zespołu nauk o człowieku i jego twórczości. Związany z tym kult świetlanej przeszłości zaczął ustępować kultowi rewolucyjnej teraźniejszości, historię zaś usiłowała zastąpić socjologia. Wykształcenie klasyczne zatem, traktowane dotychczas jako model wykształcenia ogólnego, wyrugowała technologia, domagająca się jedynie