Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Pomorska
Nr: 27.3
Miejsce wydania: Bydgoszcz
Rok: 1998
ludzie wstydu nie mają. Kiedy tenże Rybicki, jeszcze posłem nie będąc, wykrzykiwał na wiecach: Zawsze Polska, zawsze wolność, zawsze rodzina, ja sądziłem, że facet ma jakiś program. Tym bardziej że Krzaklewski wymachiwał do kamery swoim prorodzinnym programem, a Balcerowicz swoim i dawali słowo, że to nie makulatura. A teraz zespoły powołują? Teraz będą analizować, koordynować i tworzyć? Ktoś weźmie pieniądze za stworzenie programu działania, ktoś inny za określenie struktury, kompetencji, ktoś się narobi przy pozyskiwaniu ekspertów, ekspertom wypłaci się diety, dużo ludzi poczuje, że są potrzebni, niezbędni. Będą mieli komisję. A tamte cud-gotowce? Każdy poprzedni rząd (bez względu na kolor
ludzie wstydu nie mają. Kiedy tenże Rybicki, jeszcze posłem nie będąc, wykrzykiwał na wiecach: Zawsze Polska, zawsze wolność, zawsze rodzina, ja sądziłem, że facet ma jakiś program. Tym bardziej że Krzaklewski wymachiwał do kamery swoim <orig>prorodzinnym</> programem, a Balcerowicz swoim i dawali słowo, że to nie makulatura. A teraz zespoły powołują? Teraz będą analizować, koordynować i tworzyć? Ktoś weźmie pieniądze za stworzenie programu działania, ktoś inny za określenie struktury, kompetencji, ktoś się narobi przy pozyskiwaniu ekspertów, ekspertom wypłaci się diety, dużo ludzi poczuje, że są potrzebni, niezbędni. Będą mieli komisję. A tamte cud-gotowce? Każdy poprzedni rząd (bez względu na kolor
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego