Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
Nasz byt, od zgonu wolny i od łez -
A to się stało w tym roku... w tym roku,
Kiedy istnienie zatraciło kres.

On śnił w przestrzeni i wszystko mu było
Dalekie, pełne bezdroży i dróg -
Rozpaczał w czasie, co z taką łkań siłą
Mijał, aż minął wysnuty zeń Bóg.

My poza czasem i poza przestrzenią
Trwamy, spełnieni od stóp aż do głów.
Czym dla nas człowiek, co z leśną zielenią
Zamienił ledwo kilka mylnych słów?

Czemuż on dotąd tak czujnie nam śni się,
Jak gdyby tryumf błogosławił nasz?
Czemu nam w twarzy odmiennych zarysie
Tkwi coś, co jego przypomina twarz?


DOKOŁA
Nasz byt, od zgonu wolny i od łez -<br>A to się stało w tym roku... w tym roku,<br>Kiedy istnienie zatraciło kres.<br><br>On śnił w przestrzeni i wszystko mu było<br>Dalekie, pełne bezdroży i dróg -<br>Rozpaczał w czasie, co z taką łkań siłą<br>Mijał, aż minął wysnuty zeń Bóg.<br><br>My poza czasem i poza przestrzenią<br>Trwamy, spełnieni od stóp aż do głów.<br>Czym dla nas człowiek, co z leśną zielenią<br>Zamienił ledwo kilka mylnych słów?<br><br>Czemuż on dotąd tak czujnie nam śni się,<br>Jak gdyby tryumf błogosławił nasz?<br>Czemu nam w twarzy odmiennych zarysie<br>Tkwi coś, co jego przypomina twarz?&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;DOKOŁA
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego