Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
stać bezsennie nocą przy sterze, znosić chłód, ból, nieraz brak wody czy pożywienia. Żeglarz musi być wytrwały w dążeniach, nie przywiązany do dóbr materialnych - bo dopłacamy przecież do tego interesu. Miasaka kręcił jednak z japońską wprawą, że świątynia jest już od dawna nieczynna, ponadto dziś zamknięta. Daleko od naszej trasy, poza tym niewarta zobaczenia.
Na szczęście wielcy bogowie, od których roi się Kamakura, ujęli się za mną i okazali ponadto swój gniew na zazdrośnie strzegącego tajemnic dawnej Japonii małego Miasakę w sposób gwałtowny.
Siedzieliśmy właśnie na matach, mając przed sobą miseczki pełne smakowitej jakisoba, wonnej zupy z kluskami, gdy ściany restauracji
stać bezsennie nocą przy sterze, znosić chłód, ból, nieraz brak wody czy pożywienia. Żeglarz musi być wytrwały w dążeniach, nie przywiązany do dóbr materialnych - bo dopłacamy przecież do tego interesu. Miasaka kręcił jednak z japońską wprawą, że świątynia jest już od dawna nieczynna, ponadto dziś zamknięta. Daleko od naszej trasy, poza tym niewarta zobaczenia.<br> Na szczęście wielcy bogowie, od których roi się Kamakura, ujęli się za mną i okazali ponadto swój gniew na zazdrośnie strzegącego tajemnic dawnej Japonii małego Miasakę w sposób gwałtowny.<br> Siedzieliśmy właśnie na matach, mając przed sobą miseczki pełne smakowitej jakisoba, wonnej zupy z kluskami, gdy ściany restauracji
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego