Typ tekstu: Książka
Autor: Zaniewski Andrzej
Tytuł: Król Tanga
Rok: 1997
zarabiać, nie stanę na własnych nogach. Chcę dla ciebie pracować, Iw, muszę dla ciebie pracować.
Kiedy wszyscy śpią, Witek zapala w swym pokoju nocną lampkę i długo wpatruje się w fotografię ukochanej. Podłużne, migdałowe oczy patrzą gdzieś w bok z niepewnością, smutkiem, lękiem i ty odruchowo patrzysz za jej spojrzeniem, poza krawędzie fotografii, która leży przed tobą w zupełnie obcym, innym wnętrzu... Ciemnosrebrzysta czapka Colombiny z dwoma puszystymi pomponami jest wciśnięta na czoło i wystaje spod niej zadziorny kosmyk ciemnych włosów tuż nad wyraźnie zaznaczonymi brwiami...
To już twój pokój, twój dom, mahoniowy blat twego biurka, blask lampy, którą pamiętasz od
zarabiać, nie stanę na własnych nogach. Chcę dla ciebie pracować, Iw, muszę dla ciebie pracować.<br>Kiedy wszyscy śpią, Witek zapala w swym pokoju nocną lampkę i długo wpatruje się w fotografię ukochanej. Podłużne, migdałowe oczy patrzą gdzieś w bok z niepewnością, smutkiem, lękiem i ty odruchowo patrzysz za jej spojrzeniem, poza krawędzie fotografii, która leży przed tobą w zupełnie obcym, innym wnętrzu... Ciemnosrebrzysta czapka Colombiny z dwoma puszystymi pomponami jest wciśnięta na czoło i wystaje spod niej zadziorny kosmyk ciemnych włosów tuż nad wyraźnie zaznaczonymi brwiami...<br>To już twój pokój, twój dom, mahoniowy blat twego biurka, blask lampy, którą pamiętasz od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego