Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 06/07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
prędkość musiałby rozwinąć kierowca po pokwitowaniu mandatu.
Mam też wrażenie, że autor przecenia zakres działania urządzeń technicznych. Z listu można odcyfrować przekonanie, że kierowcy przestrzegają dozwolonej prędkości jedynie ze względu na groźbę potencjalnego użycia urządzenia. Gdyby jednego dnia zniknęły wszystkie radary stolicy, kierowcy rozwinęliby tyle, ile mają na licznikach i pozabijali się nawzajem albo i na drzewach.
Tak, słusznie Państwo zauważyliście. Dworuję sobie z mejla. A to dlatego, że uważam zupełnie odwrotnie. Nasze informacje służą zmniejszeniu prędkości, a nie rozwijaniu. Konkretna informacja, gdzie i kiedy radary będą w użyciu, ma większą moc zdejmowania nóg z gazu niż ogólna "podświadomość" tego, że gdzieś
prędkość musiałby rozwinąć kierowca po pokwitowaniu mandatu.<br>Mam też wrażenie, że autor przecenia zakres działania urządzeń technicznych. Z listu można odcyfrować przekonanie, że kierowcy przestrzegają dozwolonej prędkości jedynie ze względu na groźbę potencjalnego użycia urządzenia. Gdyby jednego dnia zniknęły wszystkie radary stolicy, kierowcy rozwinęliby tyle, ile mają na licznikach i pozabijali się nawzajem albo i na drzewach.<br>Tak, słusznie Państwo zauważyliście. Dworuję sobie z mejla. A to dlatego, że uważam zupełnie odwrotnie. Nasze informacje służą zmniejszeniu prędkości, a nie rozwijaniu. Konkretna informacja, gdzie i kiedy radary będą w użyciu, ma większą moc zdejmowania nóg z gazu niż ogólna "podświadomość" tego, że gdzieś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego