Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: Czarne oceany
Rok: 2004
zbadają, co to właściwie jest. Kto inny na takie dictum pewnie wytrzeszczyłby oczy, ale Moore tylko podrapał się po nosie i mruknął, że prywatne prośby Nicholasa zawsze owocują ciekawymi odkryciami. To przypomniało Huntowi o projekcie Schatzu. Zaszedł tam nawet, ale zaraz uciekł z tego gniazda szaleńców: egzomemetycy kłócili się o pozaziemskie pochodzenie poszczególnych elementów nowoczesnych tańców.
Raz po raz wzywano Nicholasa do centrum monitoringu Wojen. Nie chciało mu się już ruszać z gabinetu, więc tylko podłączył się do maszyn centrum. Strupieszały kapitan EDC tłumaczył Huntowi z wnętrza ciemnego zwierciadła ogrom poszczególnych katastrof. W każdym razie próbował tłumaczyć, bo Nicholas odniósł tylko
zbadają, co to właściwie jest. Kto inny na takie dictum pewnie wytrzeszczyłby oczy, ale Moore tylko podrapał się po nosie i mruknął, że prywatne prośby Nicholasa zawsze owocują ciekawymi odkryciami. To przypomniało Huntowi o projekcie Schatzu. Zaszedł tam nawet, ale zaraz uciekł z tego gniazda szaleńców: egzomemetycy kłócili się o pozaziemskie pochodzenie poszczególnych elementów nowoczesnych tańców. <br>Raz po raz wzywano Nicholasa do centrum monitoringu Wojen. Nie chciało mu się już ruszać z gabinetu, więc tylko podłączył się do maszyn centrum. Strupieszały kapitan EDC tłumaczył Huntowi z wnętrza ciemnego zwierciadła ogrom poszczególnych katastrof. W każdym razie próbował tłumaczyć, bo Nicholas odniósł tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego