Typ tekstu: Książka
Autor: Siwicka Dorota, Bieńczyk Marek, Nawarecki Aleksander
Tytuł: Szybko i szybciej
Rok: 1996
czym w prozie panuje właściwie "bezczasowość", wydaje się najbardziej do przyjęcia właśnie w sytuacjach wspominania, retrospekcji. Czytelnik wspomnień raczej przenosi się w odległy czas niż pamięta o sytuacji wspominania, raczej towarzyszy wydarzeniom, poddaje się ich sile dośrodkowej, niż pamięta o promieniu czasu.
Przytaczam tu rozwiązania oczywiste i niezbyt skomplikowane. W praktyce narrator ma możność istnej ekwilibrystyki czasowej, dowolnie żonglując dystansem czasowym, zwiększając bądź zmniejszając horyzont narracyjny. Wszystkie te zabiegi tworzą jednak jakby gałęzie drzewa katalogowego, dla którego pniem jest czas narracji, a podstawą pnia - czas odbioru czy lokucji.
Poziom narracji stwarza własne zapadnie temporalne, boczne uchyłki, zwijanie i rozwijanie horyzontu narracyjnego
czym w prozie panuje właściwie "bezczasowość", wydaje się najbardziej do przyjęcia właśnie w sytuacjach wspominania, retrospekcji. Czytelnik wspomnień raczej przenosi się w odległy czas niż pamięta o sytuacji wspominania, raczej towarzyszy wydarzeniom, poddaje się ich sile dośrodkowej, niż pamięta o promieniu czasu.<br>Przytaczam tu rozwiązania oczywiste i niezbyt skomplikowane. W praktyce narrator ma możność istnej ekwilibrystyki czasowej, dowolnie żonglując dystansem czasowym, zwiększając bądź zmniejszając horyzont narracyjny. Wszystkie te zabiegi tworzą jednak jakby gałęzie drzewa katalogowego, dla którego pniem jest czas narracji, a podstawą pnia - czas odbioru czy lokucji.<br>Poziom narracji stwarza własne zapadnie temporalne, boczne uchyłki, zwijanie i rozwijanie horyzontu narracyjnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego