Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
urodziwemu chłopcu, który wyglądał jak angielski lord. Interesowały go jedynie brydżowe rozgrywki i teoretycznie myślistwo, "bo obecnie, cóż robić". Rozprawiał z dużą znajomością rzeczy o myśliwskiej broni z panem Olesiem. Udając zajętego starszym panem, opędzał się grzecznie od awansów pani Krysi, która co chwila próbowała wtrącić słówko. Był jeszcze drugi praktykant, Józio. Mocny, barczysty, młody człowiek, który większość dnia spędzał w krochmalni. Siedział przy "narzeczonej", z którą mieszkał na górze, w służbowym skrzydle domu. "Narzeczona" chodziła z obandażowaną nogą i czasami udawała, że utyka. Z zamiłowaniem opowiadała każdemu, jak ją trafiło i jakie straszne rzeczy działy się przy studniach wśród oczekujących
urodziwemu chłopcu, który wyglądał jak angielski lord. Interesowały go jedynie brydżowe rozgrywki i teoretycznie myślistwo, "bo obecnie, cóż robić". Rozprawiał z dużą znajomością rzeczy o myśliwskiej broni z panem Olesiem. Udając zajętego starszym panem, opędzał się grzecznie od awansów pani Krysi, która co chwila próbowała wtrącić słówko. Był jeszcze drugi praktykant, Józio. Mocny, barczysty, młody człowiek, który większość dnia spędzał w krochmalni. Siedział przy "narzeczonej", z którą mieszkał na górze, w służbowym skrzydle domu. "Narzeczona" chodziła z obandażowaną nogą i czasami udawała, że utyka. Z zamiłowaniem opowiadała każdemu, jak ją trafiło i jakie straszne rzeczy działy się przy studniach wśród oczekujących
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego