to i tak pozostanie wrażenie, że jak świat światem cenzura okazuje się przeważnie tyleż trafna, co bezzasadna. Trafna, bo przenikliwie domyśla się ukrytych intencji, a bezzasadna, bo błędnie ocenia wynikające stąd zagrożenie. <br>Nawet odkrycie prawdy, że - być może - prawdy w ogóle nie ma, wzbudza strach jeszcze większy niż jakakolwiek inna prawda. Wszyscy bowiem, łącznie ze mną, przekonani są, że prawda jest szkodliwa. I wszystko jedno, jak się ją rozumie. Prawdę trzeba na ogół zwalczać. A to w obronie przed zgorszeniem, a to w sprzeciwie przed upokorzeniem, a to, by zapobiec rozczarowaniu i utracie wiary, a to, by załagodzić emocjonalne podniecenie, a