Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
szparagarnię. Wszystko dokładnie obejrzały i uradziły.
- Mój mąż jest ogrodnik wykwalifikowany - mówiła matka - on po sąsiedzku w wolnej chwili wszystko pokaże, poradzi, jak i co.
Już rozmawiały przyjaźnie o wszystkim.
- Tak, to jedno tylko, że kłopot mam z Zoją - mówiła młoda kobieta, a głos jej nabrał znowu obcego dźwięku. - To prawda, ciężko nam teraz, bo ojciec dziewczynek wszystko stracił, co miał. Nie ze swojej winy - pani wie, jak to czasem nie uda się jakiś interes i przepadł majątek! No, więc cóż? Właśnie pobierzemy się niedługo; oboje jesteśmy młodzi, to się jeszcze dorobimy. Tylko to jedno, że z Zoją ani rusz.
I
szparagarnię. Wszystko dokładnie obejrzały i uradziły. <br>- Mój mąż jest ogrodnik wykwalifikowany - mówiła matka - on po sąsiedzku w wolnej chwili wszystko pokaże, poradzi, jak i co. <br>Już rozmawiały przyjaźnie o wszystkim. <br>- Tak, to jedno tylko, że kłopot mam z Zoją - mówiła młoda kobieta, a głos jej nabrał znowu obcego dźwięku. - To prawda, ciężko nam teraz, bo ojciec dziewczynek wszystko stracił, co miał. Nie ze swojej winy - pani wie, jak to czasem nie uda się jakiś interes i przepadł majątek! No, więc cóż? Właśnie pobierzemy się niedługo; oboje jesteśmy młodzi, to się jeszcze dorobimy. Tylko to jedno, że z Zoją ani rusz. <br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego