Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
po raz robić ze mnie człowieka przywileju.
Wstyd pochodzenia z rodziny od pokoleń żyjącej z pracy ludu (i zajmującej się tego ludu polonizacją) popychał mnie na lewo i oto w 1945, w znacznym stopniu dzięki swojej barwie, jeśli nie czerwonej, to różowej, znalazłem się wśród właśnie tworzącej się elity. Co prawda już sam zawód literata, niezależnie od poglądów, chronił od zarabiania pracą rąk, a nawet od siedzenia w urzędzie za biurkiem. Powrót do kariery urzędniczej, przerwanej przez wybuch wojny, niemniej nastąpił i urzędowałem w latach 1946-1950, najpierw w konsulacie w Nowym Jorku, następnie w ambasadzie. Nie znaczy to jednak, że
po raz robić ze mnie człowieka przywileju.<br> Wstyd pochodzenia z rodziny od pokoleń żyjącej z pracy ludu (i zajmującej się tego ludu polonizacją) popychał mnie na lewo i oto w 1945, w znacznym stopniu dzięki swojej barwie, jeśli nie czerwonej, to różowej, znalazłem się wśród właśnie tworzącej się elity. Co prawda już sam zawód literata, niezależnie od poglądów, chronił od zarabiania pracą rąk, a nawet od siedzenia w urzędzie za biurkiem. Powrót do kariery urzędniczej, przerwanej przez wybuch wojny, niemniej nastąpił i urzędowałem w latach 1946-1950, najpierw w konsulacie w Nowym Jorku, następnie w ambasadzie. Nie znaczy to jednak, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego