Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
sługi?
Gabriela w zawstydzeniu zanurzyła obie ręce w groszek. Nagle wyrwała je gwałtownie i krzyknęła groźnie:
- Bosy! Leżeć! - przyjaciel jej bowiem wstał i jakoś bardzo podejrzanie, z obłudną miną podsuwał się ku czarnej głowie.
- Nic się nie bój - uspokoił dziewczynkę Hubert - my się już znamy. Zaprezentowałem mu się podług wszelkich prawideł dobrego tonu i... ach, czy mógłbym dostać choć ze trzy strączki z tych mięciutkich? Dziękuję. Czekaliśmy was wczoraj, ubrani w godowe szaty. Dom i ogród przybrano chorągwiami i girlandami, a muzyka reprezentacyjna grała "tusz" co pół godziny... cechy ze sztandarami i kler w szatach pontyfikalnych...
- Czy ty przestaniesz mówić choć
sługi? <br>Gabriela w zawstydzeniu zanurzyła obie ręce w groszek. Nagle wyrwała je gwałtownie i krzyknęła groźnie: <br>- Bosy! Leżeć! - przyjaciel jej bowiem wstał i jakoś bardzo podejrzanie, z obłudną miną podsuwał się ku czarnej głowie. <br>- Nic się nie bój - uspokoił dziewczynkę Hubert - my się już znamy. Zaprezentowałem mu się podług wszelkich prawideł dobrego tonu i... ach, czy mógłbym dostać choć ze trzy strączki z tych mięciutkich? Dziękuję. Czekaliśmy was wczoraj, ubrani w godowe szaty. Dom i ogród przybrano chorągwiami i girlandami, a muzyka reprezentacyjna grała "tusz" co pół godziny... cechy ze sztandarami i kler w szatach pontyfikalnych... <br>- Czy ty przestaniesz mówić choć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego