obu narodów wyraźne, zdecydowane przesłanie o przezwyciężeniu przeszłości i otwarciu się na przyszłość o pojednaniu. Takie przesłanie musieliby sformułować wspólnie prezydenci obu krajów. Prezydenta Borysa Jelcyna nie było. Min. Andrzej Zakrzewski mówił przed wyjazdem na katyńskie obchody, że jesteśmy małym krajem, że nie jesteśmy dla Rosji problemem najważniejszym. Jeżeli jednak prawie wszyscy, którzy w niedzielne popołudnie 4 czerwca opuszczali podsmoleński las mówili o tym, że czegoś zabrakło, że mają poczucie jakiegoś niespełnienia, warto, byśmy w pierwszym rzędzie sobie postawili pytania, czy mogło być inaczej, czy zrobiono wszystko, by było inaczej? Nie trzeba sięgać pamięcią daleko, by przypomnieć sobie nasze publiczne spory