Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ustaw, które nie zostały nawet wstępnie rozpatrzone przez Sejm (jest to około 1 mld zł). Te pieniądze są uwzględnione w budżecie, choć wiadomo, że ich nie będzie.
- To jest bomba podłożona pod każdy następny rząd - przekonywał w rozmowie z "Rz" szef Klubu PO Jan Rokita. Przyznał, że jest to propozycja precedensowa, ale nigdy do tej pory się nie zdarzyło, że Sejm miał uchwalać niezbilansowany budżet.
Przedstawiciele SLD i SdPl sugerowali, że propozycja Platformy ma charakter czysto polityczny i być może ma na celu takie opóźnienie daty uchwalenia budżetu, by prezydent mógł rozwiązać Sejm (prezydent musi otrzymać budżet do podpisu do końca
ustaw, które nie zostały nawet wstępnie rozpatrzone przez Sejm (jest to około 1 mld zł). Te pieniądze są uwzględnione w budżecie, choć wiadomo, że ich nie będzie.<br>- To jest bomba podłożona pod każdy następny rząd - przekonywał w rozmowie z &lt;name type="org"&gt;"Rz"&lt;/&gt; szef &lt;name type="org"&gt;Klubu PO&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jan Rokita&lt;/&gt;. Przyznał, że jest to propozycja precedensowa, ale nigdy do tej pory się nie zdarzyło, że Sejm miał uchwalać niezbilansowany budżet.<br>Przedstawiciele &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; i &lt;name type="org"&gt;SdPl&lt;/&gt; sugerowali, że propozycja &lt;name type="org"&gt;Platformy&lt;/&gt; ma charakter czysto polityczny i być może ma na celu takie opóźnienie daty uchwalenia budżetu, by prezydent mógł rozwiązać Sejm (prezydent musi otrzymać budżet do podpisu do końca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego