niech pani zaklei, zakleimy ten, tą dyszę, żeby nie, nie uciekł...</><br><who2>- ...No i co?</><br><who1>- No i <gap reason="unclear"> ona mówi no, też a po co, wstawię go do szafy. No, taka była odważna..</><br><who2>- No, bo jeszcze nigdy nie miała szerszenia.</><br><who1>- Nigdy nie miała, w kieszeni, czy w łazience, w czasie kąpieli. </><br><who2>- A propos, a propos, a propos, dzisiaj Rafał zepsuł baterię.</><br><who1>- Tą w kuchni?</><br><who2>- No. Tam są, tam są tak tandetnie zrobione, bo tam taki wężyk jest, nakłada się i tak, tak zaciska...</><br><who1>- ...Widziałam...</><br><who2>- Nie, poprawiłem już, <gap> ale to...</><br><who1>- Ale płakałeś?</><br><who2>- Nie, myślałem, że to tandeta, po prostu trzeba wyrzucić <gap> kupić nowe, no