Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
wyglądała na więcej niż lat trzydzieści. Ligenhorn pożerał ją wzrokiem, po czym poprowadził z nią rozmowę pełną galanterii i finezyjnego dowcipu. Przysłuchiwałem się z zazdrością jego błyskotliwym, aforystycznym zwrotom, które zdradzały człowieka o niezwykle bystrej inteligencji. Aby mu dorównać, próbowałem wtrącać znane mi cytaty, ale wszystkie wypadały jakoś nie á propos. Czułem swoją niedźwiedzią niezręczność, ale Kira na szczęście zdawała się jej nie dostrzegać. Była ogromnie ożywiona, śmiała się nerwowo i nieco zbyt głośno.
- Przepraszam cię, kochanie - powiedziałem wreszcie, aby przerwać tę bezpłodną konwersację. - Mam z profesorem do omówienia pewne ważne sprawy. Nie gniewaj się. Trudno być żoną Cezara - jak powiedział
wyglądała na więcej niż lat trzydzieści. Ligenhorn pożerał ją wzrokiem, po czym poprowadził z nią rozmowę pełną galanterii i finezyjnego dowcipu. Przysłuchiwałem się z zazdrością jego błyskotliwym, aforystycznym zwrotom, które zdradzały człowieka o niezwykle bystrej inteligencji. Aby mu dorównać, próbowałem wtrącać znane mi cytaty, ale wszystkie wypadały jakoś nie á propos. Czułem swoją niedźwiedzią niezręczność, ale Kira na szczęście zdawała się jej nie dostrzegać. Była ogromnie ożywiona, śmiała się nerwowo i nieco zbyt głośno.<br>- Przepraszam cię, kochanie - powiedziałem wreszcie, aby przerwać tę bezpłodną konwersację. - Mam z profesorem do omówienia pewne ważne sprawy. Nie gniewaj się. Trudno być żoną Cezara - jak powiedział
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego