nie tylko z nich wynika, że szybko rośnie liczba ludzi przekonanych, iż partie tak naprawdę niczym się od siebie nie różnią. Rządzili jedni, teraz rządzą drudzy, będą rządzić ci, co rządzili albo jeszcze inni; kradli, kradną i będą kradli. Nie ma specjalnego znaczenia fakt, że jest to głupie uproszczenie i prostacki stereotyp. Jeśli wielu ludzi tak myśli, to nie jest to już tylko nastrój, to coś więcej - percepcja, która jest fragmentem rzeczywistości. Do redakcji "Życia Warszawy" dzwoni rozżalony czytelnik: "Przestałem wierzyć, że osoby rządzące Warszawą są zainteresowane zrobieniem czegokolwiek dla jej mieszkańców. Bardziej ich interesuje trwanie obecnego systemu, w którym jest