Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Abecadło Miłosza
Rok: 1997
obcym, i że takiej obcy nie mogą wygrać? Miałem sączyć w niego pesymizm? Osłabiać go, kiedy już podjął decyzję? Czułem się obrzydliwie. Jedyne, co mogłem zrobić, to bąkać, że opinia amerykańska nie jest jednolita i że sprawa walki dwóch bloków nie jest tak prosta, jak mu się wydaje. Biedny, dzielny, prostolinijny Atila! W tej wojnie jednak nie zginął. Służył w lotnictwie i wrócił z wysokimi kwalifikacjami elektronicznego technika.

Autentyczność. Mój wielki strach: że udaję kogoś, kim nie jestem. I miałem świadomość, że udaję. Ale zastanówmy się, co miałem innego robić? Moje indywidualne istnienie było nieszczęśliwe. Gdybym zajmował się ciągle sobą, tworzyłbym
obcym, i że takiej obcy nie mogą wygrać? Miałem sączyć w niego pesymizm? Osłabiać go, kiedy już podjął decyzję? Czułem się obrzydliwie. Jedyne, co mogłem zrobić, to bąkać, że opinia amerykańska nie jest jednolita i że sprawa walki dwóch bloków nie jest tak prosta, jak mu się wydaje. Biedny, dzielny, prostolinijny Atila! W tej wojnie jednak nie zginął. Służył w lotnictwie i wrócił z wysokimi kwalifikacjami elektronicznego technika. <br><br>&lt;tit&gt;Autentyczność.&lt;/&gt; Mój wielki strach: że udaję kogoś, kim nie jestem. I miałem świadomość, że udaję. Ale zastanówmy się, co miałem innego robić? Moje indywidualne istnienie było nieszczęśliwe. Gdybym zajmował się ciągle sobą, tworzyłbym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego