Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
pesos (miesięczna pensja inżyniera) przez dwa dni. Pracownicy fabryk wynoszą z nich wszystko, co tylko da się sprzedać na czarno, na przykład mięso. Idąc ulicą 23. w Vedado, przy której mieszczą się biura turystyczne, restauracje i kino, niemal na każdym kroku słyszy się propozycje sprzedaży nie tylko usług oferowanych przez prostytutki, ale i rumu czy cygar. Roberto, władający kilkoma językami czarnoskóry student, mieszka w czymś w rodzaju gołębnika - budy przylepionej do starej kamienicy od strony podwórza. Radzi sobie nieźle - np. dając lekcje hiszpańskiego co bardziej "zakręconym" zachodnim przybyszom, zafascynowanym filmem "Buena Vista Social Club", muzyką i kulturą karaibsko-latynoską oraz santerią
pesos (miesięczna pensja inżyniera) przez dwa dni. Pracownicy fabryk wynoszą z nich wszystko, co tylko da się sprzedać na czarno, na przykład mięso. Idąc ulicą 23. w Vedado, przy której mieszczą się biura turystyczne, restauracje i kino, niemal na każdym kroku słyszy się propozycje sprzedaży nie tylko usług oferowanych przez prostytutki, ale i rumu czy cygar. Roberto, władający kilkoma językami czarnoskóry student, mieszka w czymś w rodzaju gołębnika - budy przylepionej do starej kamienicy od strony podwórza. Radzi sobie nieźle - np. dając lekcje hiszpańskiego co bardziej "zakręconym" zachodnim przybyszom, zafascynowanym filmem "Buena Vista Social Club", muzyką i kulturą karaibsko-latynoską oraz santerią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego